Papryczki chili - gorące, pikantne i ogniste. Uwielbiam ich wygląd, są takie... no właśnie takie jak napisałam, jako kolczyki dodają wyglądowi pikanterii :) O smaku się nie wypowiadam - bo unikam ostrych potraw, więc nie próbowałam jeszcze ;)
Pozdrawiam :)
Cudowne,kolczyki jak naturalna papryka:))
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :)
UsuńPapryczki wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowo. Serdecznie pozdrawiam-Peninia♥♥♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Świetnie wyszły. Wyglądają jak prawdziwe papryczki.
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają te papryczki :) ja co prawda nie lubię niczego ostrego, za to mój mąż szaleje za pikantnymi daniami. Zaczynam go trochę posądzać o bycie masochistą pikantności, im ostrzej tym lepiej :P
OdpowiedzUsuń