Witam Was kochani :)
Dziś robię małą odskocznię od październikowego tematu i pokażę Wam mój ostatni projekcik :)
Lampiony! Im wiecej ich robię, tym bardziej cieszy mnie ich tworzenie :)
Te robiłam na zamówienie. Wytyczne: mają być białe, bo osoba, która ma być nimi obdarowana bardzo lubi białe dodatki.
Już dawno zaplanowałam sobie, że zobię kolekcję jesienno - zimowych, przytulnych lampionów, wnoszących do wnętrza ciepło nie tylko światłem świecy, ale też wyglądem :) Cóż więc innego mogłam ulepić, jak nie lampiony ... w sweterkach :D
Te nie są śnieżno białe, jest to biel wchodząca już nawet w ecru - ale taką właśnie biel prawdziwych swetrów lubię :) Moje lampiony dostały krótkie rękawki, brązowe guziki i mnóstwo dziurek - żeby mogło przebijać przez nie światło świeczki :)
Wyrzeźbiłam na nich gwiazdki, każdemu więc będą kojarzyć się przytulnie i zimowo :)
Oto one:
W rękawkach są otwory, dzięki nim więcej światła wydobywa się z lampionu :)
Trudno jest zrobić zdjęcie w ciemnościach, bo nie zawsze wychodzą - ale musiałam pokazać Wam efekt zaświeconych "sweterków". Wierzcie mi, efekt na żywo jest o wieeele fajniejszy :)
Oto i moje ciepło ubrane lampiony :) Aż szkoda było mi się z nimi rozstawać :)
Bardzo lubię, gdy udaje mi się coś zrobić dokładnie tak, jak sobie zaplanowałam - a tak właśnie było w przypadku tych lampionów :)
Na pożegnanie napiszę jeszcze to, co myślę zawsze, gdy czytam komentarze pod postami: strasznie Wam dziękuję, że jesteście i piszecie tyle miłych, ciepłych słów! To bardzo budujące, kiedy do mnie zaglądacie i zostawiacie ślad po sobie - czuje wtedy, że moja praca i twórczość ma sens :)
Papapa, buziaki :)
Cudownie wyglądają, tworzą przytulny nastrój na zdjęciu, a co dopiero w rzeczywistości ;)
OdpowiedzUsuńJa bym ich nie odadała!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńlampiony świetne....musiałam zmienić adres bloga,zapraszam yolanda-art.blogspot.com, daj znać czy działa,Jolka
OdpowiedzUsuńzmieniłam tez nick na Yolca-art
UsuńPiękne te lampiony. Przyjemnie i ciepło robi się od patrzenia na nie zapalone. Cudownie musi wyglądać z nimi pokój.
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam Twoje lampiony w blogerze, miniaturki, myślałam że sweterki zrobiłaś na drutach, więc po wejściu na Twojego bloga się zdziwiłam. Wyglądają prześlicznie i tak naturalistycznie. A w nocy? Chciałoby się je przytulić, daję wrażenia takiego ciepła. jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiem, że robisz świetne rzeczy ale teraz to mnie zaskoczyłaś! Pozytywnie oczywiście! Na początku sobie pomyślałam, eee z modeliny, twarde, to nie daje światła. A tu proszę genialnie wybrnęłaś z sytuacji dając różnorakie dziurki i faktury sweterka. Teraz modelina zyskała lekkość i przytulność. PIĘKNIE!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i wykonania. Lampioniki są świetne ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńFantastyczne :))
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na lampion :) jak dla mnie są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńJak zaczęłam oglądać fotki to pomyślałam, że pomysł ze sweterkami jest świetny i lampiony dodadzą uroku i ciepła każdemu pomieszczeniu... Ale...! Jak zobaczyłam fotki, na których w lampionach palą się świece to po prostu zdębiałam! FANTASTYCZNE! Już zazdroszczę temu, czyje oczy będą cieszyły! :)))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najfajniejszy pomysł, z jakim się do tej pory spotkałam! Aż nie jestem w stanie wyobrazić sobie, że na żywo wyglądają jeszcze lepiej :) No masz! Rozpisałam się, ale już tak mam jak coś mnie chwyci tak mocno za serce :D
Pozdrawiam!
Kochana zdjęcie gdy lampioniki świecą.... zachwyciło mnie :) Jak dalej takie cuda będziesz tworzyć to zaraz następną wymiankę będziemy robić, bo nie wytrzymam :)
OdpowiedzUsuńNo pojęcia nie mam dlaczego mojego komcia tu nie ma !!! ? Przecież pisałam !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJolka ... MISTRZYNI jesteś bez dwóch zdań !
Lampiony obłędne !!! CUDEŃKA ! Jestem pod wielkim wrażeniem !
Buziole ślę kochana :)))))
Bardzo fajne lampiony... no, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Jolunia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie, właśnie Ci odpowiedziałam:)
Lampiony mnie urzekły:) i już sobie wyobrażam jak fascynujące musi być światło i efekt jaki dają gdy jest ciemno....albo gdy za oknem pada i pogoda taka jak dzisiaj właśnie u mnie gościła.. a tutaj taki lampionik roznoszący ciepełko po wnętrzu:)) super udany i wielce inspirujący, gdy wykonam jakiś lampionik to dam znać (lecz może to trochę potrwać, bo wiele różnych zajęć się na siebie nakłada ostatnimi czasy;)
Wiesz, zatęskniłam za takim światełkiem świec, jakos mimo tego że stoją świeczki w moim domku to tu, to tam, jakoś nie miałam jeszcze ochoty (a może śmiałości;) hihi:) ich zapalać..kto wie, może ten letni czas chcę zatrzymać jak najdłużej, a świeczki mimo wszystko swoją naturą przyciągaja jesienne wieczory....które potem przeobrażają się w zimowe....;) ..ale potem znów wychodzi słońce!!:)
:)
Przytulam cieplutkim nastrojem:)
Wszystkiego Dobrego!!:)
Kamila
Piekne lampiony:-) zapalone po zmroku daja rewelacyjny klimacik:-)
OdpowiedzUsuńLubie tak!!!
Buziaki:-)
Cudowne lampiony,bardzo klimatyczne:))
OdpowiedzUsuńNiezapalone już mi się bardzo podobały, a jak zobaczyłam jak to światełko się wydobywa fajnie, to już w ogóle biję pokłony! WOW
OdpowiedzUsuńUściski!:)
Po prostu fantastyczne lampiony! Idealne na długie jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńgenialnie wyglądaja gdy świecą a te gwiazdeczki cudo!
OdpowiedzUsuńCUDOWNE
OdpowiedzUsuńtrafiłam tutaj dzięki Wioletce i Waszemu candy. ale zostaję na baaardzo długo! te lampiony mnie po prostu urzekły, przepiękne!!!
OdpowiedzUsuń