A więc to już dziś.
Stary Rok robi ostatnie porządki, załatwia ostatnie sprawy, szykuje kreację i w wielkim stylu odejdzie dziś o północy, robiąc tym samy miejsce dla Nowego Roku.
Czy ten Nowy będzie lepszy? Tego nie wiemy niestety. Ale na pewno będzie Nowy - nieznany, inny. Na razie jest okryty tajemnicą, budzi dreszcz niepewności, jedni się go lękają, myśląc, co przyniesie, inni oczekują go już podekscytowani i niecierpliwi :)
A Wy macie jakieś noworoczne postanowienia? Ja nic nie postanawiam - boję się, że nic z tych moich postanowień i tak nie wyjdzie. Ale mam dla siebie listę poleceń, które zamierzam umieścić w jakimś widocznym miejscu, i stosować się do nich. To będzie taka moja lepsza, mądrzejsza ja, przemawiająca do mnie z kartki i mobilizująca mnie do pracy nad sobą :) Brzmią tak:
NIE NARZEKAJ!!!
PAMIĘTAJ: TO DOM JEST DLA CIEBIE, A NIE TY DLA DOMU
NIE BÓJ SIĘ WYMAGAĆ OD MISIA - ON I TAK WIE, ŻE GO KOCHASZ!!!
PIJ WODĘ
ZJEDZ ŚNIADANIE
ZWIĘKSZ OBROTY
SKUP SIĘ NA TYM, CO ROBISZ
JEŻELI ROBISZ KILKA RZECZY NA RAZ - WYSIL MAKSYMALNIE SWÓJ UMYSŁ
DBAJ O SIEBIE !!!
UNIKAJ LUDZI, KTÓRZY ODBIERAJĄ TWOJEMU ŻYCIU KOLORY
ZNAJDŹ WIĘCEJ CZASU NA SPOTKANIA Z BLISKIMI !
NIE STARAJ SIĘ ZA WSZELKĄ CENĘ WSZYSTKICH ZADOWOLIĆ, BO TO NIEMOŻLIWE !!!
Ten, kto przeczyta je uważnie, dojrzy w nich MNIE. Moje słabości. Moje zaniedbania. To, co chcę zmienić w sobie. Chciałabym żyć w zgodzie ze sobą, maksymalnie ułatwić sobie życie, nie gonić za błachymi sprawami, skupić się na tym, co ważne, na Rodzinie, na Przyjaciołach, na Pasji, na efektywnej, wnoszącej dobro i pozytywną energię Pracy.
Ten rok obszedł się ze mną łaskawie, nawet bardzo łaskawie. Zyskałam wiele, straciłam tylko czas, który mogłam spożytkować lepiej. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się to zmienić :)
I tego właśnie chcę życzyć i Wam, dziewczynki!
Byście ten przyszły rok wykorzystały w całości, cieszyły się z każdego małego Dobra. By przyniósł Wam same radości, a jeśli przyplączą się też smutki - to niech dobre wiatry szybko je rozgonią :)
Bardzo Wam dziękuję za ten wspólny rok, za wszystkie cudowne, motywujące słowa, za Waszą obecność! W przyszłym zamierzam dalej kontynuować moje blogowe dzieło, razem z Wami :D
Zauważyłyście, że zwracam się już do Was per "dziewczynki"? No bo, co się tu oszukiwać, same tu u mnie kobitki jesteśmy, jak jeden mąż :D
Post ten wyszedł trochę melancholijny, trochę inny niż wszystkie, ale jak wszystkie inne - jest mój. Chciałam, by ta ostatnia w tym roku wiadomość ode mnie trochę mnie Wam przybliżyła :) Udało się? :) (Przedostatnie zdanie wyszło niezbyt poprawne stylistycznie, ale zdania łączone to zawsze była moja zmora;)
Buziaki ogromne kochani moi, zmykam. A żeby zakończyć trochę zwyczajniej, pokaże Wam jeszcze moje kolczyki na wieczór, które zrobiłam z modeliny i drobnych koraliczków o smakowitej nazwie "bulion" ;)
Buziaki, bawcie się dziś wspaniale, we wspaniałym towarzystwie, w rytm ulubionej muzyki, no i...
Szczęśliwego Nowego Roku!!! :D