piątek, 1 października 2021

Każda z pór roku przynosi swoje detale wystroju wnętrz. Wiosna to wielkanocne ozdoby, lato - świeże kwiaty i skarby z wakacji. Zima - wiadomo, Boże Narodzenie, moje ukochane :)

Jesień jest magiczna. To moje ulubiona pora roku:) Kocham zapach jesiennych poranków i lasu, gdzie w powietrzu czuć wilgotną ziemię, żywicę i grzyby. Kocham wydłużające się wieczory, lampki, wrzos i moje jesienne buty, które przeżyły już wiele sezonów i są najwygodniejsze na świecie. To jest mój czas i mój klimat.

A co z dodatkami do domu? Wiadomo, wrzos, drewno, lampki, świece i... dynie. Dynie przede wszystkim żywe, jadalne i ozdobne, ale też ceramiczne, połyskliwe i matowe, białe, stonowane lub te tradycyjne, uśmiechnięte, pomarańczowe. Do wyboru, do koloru :)

Ja w tym roku postanowiłam spróbować swoich sił z dyniami szydełkowymi. Początki były średnie, wypróbowałam wzór znaleziony w sieci. Przy każdej kolejnej modyfikowałam, poprawiałam, dopracowywałam, aż wreszcie znalazłam mój, ten najlepszy :)

 


Postawiłam na dwa rodzaje: stonowane dyńki takie nieco glamour, ze sznurka ze złotą nitką i złotymi ogonkami. Ogonki oczywiście wykonałam sama z masy ;) Jeśli chodzi o sznurki to moim zdaniem nie ma lepszych od tych z Lovely Cottons. Są bardzo wytrzymałe, nie mechacą się, można z powodzeniem prać w pralce, kolory nie blakną. Paleta jest ogromna :) 



Drugi rodzaj to te w żywych, energetycznych kolorach z zielonymi ogonkami :) Będą świetne do pokojów dziecięcych, kuchni, salonu.. właściwie do każdego pomieszczenia :)



Mam nadzieję, że szydełkowe dynie przypadną Wam do gustu i zainspirują do wykonania wyjątkowych, jesiennych dekoracji :)

Uściski!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kochani, dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze - wszystkie razem i każdy z osobna! Zapraszam znów :) Do zobaczenia!

Copyright © ModeJolina , Blogger